Dzień 7 listopada to długo oczekiwany przez nas termin. W tym dniu wylecieliśmy z Pyrzowic do Liverpoolu, a stamtąd do Stafford na miesięczną praktykę zawodową. W sumie jest nas 12 osób; siedem z klasy hotelarskiej tj. Sandra Bieniek, Ewelina Jeleń, Justyna Kwaśniak, Kinga Krajewska, Karolina Kruszyna, Sylwia Olszewska, Daria Stasiak, dwie osoby z profilu kelner tj. Izabella Konwicka i Martin Didkowski oraz trzech informatyków tj. Daniel Dragon, Bartłomiej Ludwig, Marcin Wach. Opiekę nad nami sprawuje pani Barbara Patyk-Płuciennik, która służy wszelką pomocą, szczególnie jak nam w pierwszych dniach myliła się drogą i niektórzy gubili się po pracy.
Polska pożegnała nas gwałtowną ulewą, ale wszyscy dotarliśmy na umówione miejsce. Rozpoczęliśmy nadawanie bagaży a później odprawę i już tylko oczekiwanie na wejście na pokład samolotu. Niektórzy z nas lecieli po raz pierwszy i obawiali się turbulencji o których barwnie opowiadali nasi koledzy i koleżanki, ale ominęły nas te wątpliwe przyjemności. Z Liverpoolu małym autokarem wraz z koordynatorem projektu w Anglii, pojechaliśmy do Stafford, gdzie czekały na nas gotowe pokoje. Zmęczenie i emocje dawały o sobie znać więc bez problemów zasnęliśmy, bo rano czekały nas nowe wyzwania.
Dzień kolejny nie był mniej emocjonujący, bo każdy z nas zawitał w miejscu swojej pracy, mieliśmy sporo obaw. ale okazuje się że nie taki diabeł straszny, potrafimy odnaleźć się językowo i zawodowo.
W pierwszy dzień największym problemem dla niektórych było odnalezienie się w zasadach transportu publicznego, ale już kolejne dni pokazały że szybko nauczyliśmy się orientacji w terenie.
Pomimo że jesteśmy tu trzy dni to już zaliczyliśmy wizytę w kręgielni, gdzie zawiązaliśmy nowe znajomości z uczniami z kieleckiego technikum, którzy podobnie jak my są na praktyce zawodowej.
Kolejne doniesienia ze Stafford już wkrótce. ☺